czwartek, 29 czerwca 2017

Wywiad dla mediów nie jest policyjnym przesłuchaniem

Dobrze znamy te sytuacje z filmów kryminalnych. Policyjne kajdanki i szary pokój.

W pokoju stół i kilka krzeseł. Na ścianie lustro weneckie. Jeszcze nikt nic nie powiedział, ale już czuć napięcie. Wiadomo, że ten kto pyta dyktuje warunki. Jest u siebie.

A podejrzany? Ma odpowiadać na pytania. Może wezwać adwokata i odmówić odpowiedzi. Lepiej kiedy sam o nic nie pyta.

Niestety, wielu rzeczników prasowych traktuje wywiady dla mediów jak policyjne przesłuchanie. Więcej myślą o pytaniach niż o tym, co mają powiedzieć. Reporter jest przeciwnikiem (wrogiem?), który czyha na błędy. Oddają mu inicjatywę. Na koniec dziwią się, że powiedzieli to, co reporter chciał usłyszeć i nie powiedzieli tego, co chcieli powiedzieć.

Oczywiście rzadko który rzecznik prasowy przyzna się, że traktuje wywiad dla mediów jak policyjne przesłuchanie. Ale wystarczy obejrzeć kilka wywiadów w telewizji (na przykład w sytuacji kryzysowej), żeby poznać prawdę. Spekulowanie, powtarzanie oskarżeń, sprzeczne odpowiedzi – to typowe błędy w wywiadzie zdominowanym przez reportera.

Oto 3 główne powody dlaczego rzecznicy prasowi traktują czasem wywiady dla mediów jak policyjne przesłuchanie:

1. Świadomość braku kontroli.

To reporter wybiera pytania. On też decyduje, które informacje wykorzysta w artykule. Świadomość tej władzy często paraliżuje rzecznika. Ale trzeba pamiętać, że reporter prasowy może wykorzystać tylko, co usłyszy i zanotuje. To nie jest tak, że może napisać, co chce.

2. Brak przygotowania.

Na początku jednego szkolenia medialnego zapytałem prezesa dużej firmy transportowej jak wcześniej przygotowywał się do wywiadów. Odpowiedział, że wcale tego nie robił. I nie dlatego, że nie miał czasu. Uważał tylko, że w mediach najważniejsza jest spontaniczność. Ten brak przygotowania widać było w wywiadach na żywo, na przykład kiedy ważna informacja pierwszy raz pojawiała się pod koniec wywiadu.

Miesiąc po szkoleniu przeczytałem artykuł w magazynie branżowym, w którym prezes był obszernie cytowany cztery razy. Widać, że zmienił podejście do komunikacji z mediami.

3. Pytanie jest pierwsze.

W każdym wywiadzie ten kto pyta decyduje o kierunku i charakterze rozmowy. Na przykład im więcej pytań zamkniętych, tym większa kontrola. Sposób sformułowania pytania także wpływa na treść odpowiedzi.

Jeśli na przykład reporter zapyta dlaczego firma oszukuje klientów, większość rzeczników odpowie (zgodnie z prawdą), że nie oszukuje. Błąd polega na tym, że powtórzenie oskarżenia w odpowiedzi, utrwala jego treść (mimo odrzucenia zarzutu). A to gwarantuje szkodliwy tytuł "Nie oszukujemy naszych klientów".

Konkluzja

Nie traktuj wywiadu dla mediów jak policyjnego przesłuchania. Nie jesteś zatrzymany ani aresztowany. Reporter nie jest prokuratorem.

Wykorzystaj wywiad do przekazania najważniejszych faktów. Wybierz nie więcej niż trzy informacje. Odpowiadaj na pytania pełnymi zdaniami – zwięźle, zrozumiale i rzeczowo. Podawaj przykłady pokazujące, że to, co mówisz jest ważne i prawdziwe. Przećwicz przed kamerą odpowiedzi na pytania jakie może zadać reporter.

Jeśli przygotujesz się do wywiadu, zobaczysz coś w co trudno było wcześniej uwierzyć: będziesz mniej zdenerwowany i reporter wykorzysta informacje, na których Ci najbardziej zależy.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu się do wywiadu lub masz pytanie o komunikacji z mediami, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

sobota, 10 czerwca 2017

15 składników wirtualnego zestawu prasowego

Firmowy zestaw prasowy to przez wiele lat była teczka z papierowymi materiałami dla mediów. W dobie Internetu to multimedialny zestaw informacji o firmie dostępny online.

Na naszych szkoleniach medialnych dla start-upów oraz małych średnich firm często jesteśmy pytani o zawartość wirtualnego zestawu prasowego lub – jak to się czasem mówi – centrum prasowego online.

"Centrum prasowe". Masz taką zakładkę na swojej stronie WWW? Możesz ją też nazwać "Dla mediów" lub "O nas". Ważne, żeby dziennikarze mogli ją łatwo znaleźć.

Oto 15 najważniejszych składników wirtualnego zestawu prasowego:

1. Podstawowe informacje o firmie. Ogólny opis tego, co robi firma, jej głównych produktów i/lub usług, data rozpoczęcia działalności, skład zarządu, liczba pracowników, główne rynki, adres, itd.

2. Biogramy. Krótkie notki biograficzne wszystkich członków zarządu z aktualnymi zdjęciami.

3. Zdjęcia. Wspólne zdjęcie wszystkich członków zarządu, zdjęcie siedziby firmy i zdjęcia produktów (rozdzielczość 300dpi).

4. Logo firmy (w wersji kolorowej i czarno-białej) w kilku formatach (.eps, .jpg, .png), gotowe do pobrania ze strony.

5. Wideo. Jeśli masz nagrania wideo na YouTube lub Vimeo umieść linki do tych materiałów.

6. Prezentacje i infografiki. Linki do materiałów multimedialnych opublikowanych w innych miejscach w Internecie.

7. Informacje prasowe. Wszystkie informacje prasowe o firmie i jej produktach i/lub usługach w kolejności chronologicznej (najnowsza na pierwszym miejscu).

8. Informacje o firmie w mediach. Najważniejsze publikacje w mediach o firmie (najnowsza na pierwszym miejscu).

9. Studia przypadku. Opowieści zadowolonych klientów i opisy jak firma rozwiązywała konkretne problemy.

10. Rekomendacje klientów i ekspertów. Cytaty opisujące doświadczenia ze współpracy z firmą, korzystania z jej produktów i/lub usług i opinie niezależnych ekspertów.

11. Nagrody, wyróżnienia i certyfikaty. Wszystkie nagrody dla produktów, firmy i jej pracowników.

12. Wystąpienia najważniejszych osób w firmie na konferencjach i targach. Jeśli jest ich dużo, warto dodać kalendarz planowanych wystąpień.

13. FAQ. Krótkie odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania przez klientów.

14. Lista subskrypcyjna. Możliwość zapisania się na bezpłatny newsletter (dla klientów) lub listę wysyłkową informacji prasowych (dla dziennikarzy i blogerów).

15. Dane kontaktowe. Numery telefonów i adresy e-mail do osób odpowiedzialnych za kontakty z mediami.

Co proponujesz dodać do tej listy? Napisz o tym w komentarzu.