sobota, 27 lutego 2016

Chciałbym dokończyć odpowiedź na to ważne pytanie...

Przerywanie odpowiedzi w czasie wywiadu może się źle skończyć... Rozmówca traci wątek, gubi pewność siebie i coraz bardziej speszony czuje jak traci kontrolę nad przebiegiem wywiadu.

Ale nie musi tak być.

Po pierwsze, dlaczego niektórzy dziennikarze tak często nie pozwalają dokończyć odpowiedzi?

Jeśli rozmówcą jest polityk, dziennikarz chce w ten sposób uniemożliwić przekazanie politycznego (propagandowego?) przesłania. Może też próbować okiełznać gościa, który pomylił wywiad z audycją reklamową. Albo po prostu odpowiedź jest za długa.

Ale najbardziej prawdopodobna i nie mniej prozaiczna przyczyna jest inna – kończy się czas wywiadu i dziennikarz chce zadać jeszcze kilka pytań.

Dziennikarz ma swoje pytania – Ty masz swoje kluczowe komunikaty. Jeśli wiesz co chcesz powiedzieć, przerywanie wypowiedzi nie jest żadnym problemem.

Kiedy dziennikarz wejdzie Ci w słowo, powiedz grzecznie i zdecydowanie: "Chciałbym dokończyć odpowiedź na to ważne pytanie..." Dziennikarz musi się wycofać, bo wie, że słuchacze lub widzowie są po Twojej stronie.

Ludzie chcą słuchać Ciebie, nie Pana Elokwentnego Dziennikarza.

Odpowiadając na pytanie przypomnij grzecznie dziennikarzowi, że czas Twojej odpowiedzi nie należy wyłącznie do niego.

niedziela, 21 lutego 2016

10 mocnych sygnałów, że jesteś za długo rzecznikiem prasowym

Jak długo jesteś rzecznikiem prasowym? Tydzień? Rok? 10 lat?

Masz wrażenie, że za długo?

Oto 10 sygnałów, że pracujesz za długo jako rzecznik prasowy:

1. Idziesz do pracy wkurzony, dzwonisz do dziennikarza wkurzony, pijesz kawę wkurzony, prowadzisz zebranie wkurzony, jesz kanapkę wkurzony i idziesz spać wkurzony.

2. W swoim biurze masz bokserski worek treningowy podwieszony do sufitu.

3. Na spotkaniu z dziennikarzem potrafisz nie odezwać się ani słowem.

4. Nie dziwi Cię kiedy w czasie godzinnej prezentacji nikt nie zadaje żadnego pytania.

5. Nie pamiętasz kiedy ostatnio przeczytałeś coś dla własnej przyjemności.

6. Wiesz więcej o prywatnych problemach reporterów lokalnej gazety niż o tym, co myślą Twoi najbliżsi.

7. Na swoim profilu na Facebooku masz codziennie nie mniej niż 15 nowych krytycznych wpisów.

8. Nie widzisz nic dziwnego w tym, że odwołujesz w ostatniej chwili konferencję prasową, której przygotowanie zajęło cztery tygodnie.

9. Co najmniej raz w tygodniu cytujesz Einsteina.

10. Uważasz, że prawda zależy od punktu widzenia.

Uważasz, że praca rzecznika prasowego wyczerpuje? Dlaczego? Napisz o tym w komentarzu.

PS. Zobacz też "Test skuteczności rzecznika prasowego".

środa, 10 lutego 2016

Jaki jest Twój największy sukces zawodowy do tej pory?

Szukasz eksperta zarządzania kryzysem?

Potrzebujesz trenera na szkolenie medialne?

Rozglądasz się za prelegentem na konferencję branżową?

Nie musisz mieć talentu i doświadczenia zawodowego łowcy głów, żeby ocenić i wybrać najlepszą osobę.

Wystarczy zadać jedno pytanie: "Jaki jest Twój największy sukces zawodowy do tej pory?"

Odpowiedź jest trudna, ale kto nie chciałby jej usłyszeć?

Wyobraź sobie, że zadam Ci to pytanie i następnie serię pytań szczegółowych:

1. Czy mogę poznać dokładny opis tego sukcesu?

2. Jakie udało się osiągnąć konkretne rezultaty?

3. Dlaczego właśnie Tobie zlecono realizację tego zadania?

4. Jakie były trzy największe problemy i jak zostały rozwiązane?

5. W jakim środowisku był realizowany ten projekt i jak to wpłynęło na końcowy rezultat?

6. Jakie techniczne umiejętności były potrzebne do zrealizowania zadania?

7. Co Cię zaskoczyło? Co sprawiło największą przyjemność?

8. Jaki styl zarządzania zespołem dominował w czasie realizacji projektu?

9. Jakie błędy popełniono? Czego Cię nauczyło to doświadczenie?

10. Jak końcowy wynik został oceniony przez klienta?

Jaki jest Twój największy sukces zawodowy do tej pory?

Jeżeli dziennikarz zada Ci to pytanie w wywiadzie na żywo, wiesz co powiedzieć? Jesteś przygotowany do rozmowy? Na pewno?

W jakich innych sytuacjach warto zadać to pytanie? Napisz o tym w komentarzu.

sobota, 6 lutego 2016

Nie ma jak sprzeczka przed mikrofonem

Ktoś krzyknął na ulicy. Dwie osoby żywo gestykulują. Dziecko głośno płacze.

Chcesz zwrócić na siebie uwagę? Zrób to samo. Krzyknij. Tupnij. Zapłacz.

Media lubią tematy, w których jest zwycięzca i przegrany, bohater i antybohater, silny i słaby. Tematy bez ostrego konfliktu są banalne – brakuje w nich ryzyka i bezpośredniej rywalizacji.

Spór i kontrowersja ZAWSZE wzbudzają zainteresowanie. To prawda, że czasem tylko irytują, ale nigdy nie kojarzą się z obojętnością lub nudą.

Nic tak nie ożywia programu radiowego lub telewizyjnego jak drobna sprzeczka. Dziennikarz nie oczekuje wyjaśnienia skomplikowanego problemu. Chce gorącej, ekscytującej i prowokującej do dyskusji wypowiedzi.

Oto pomysły jak wywołać kontrowersję:

1. Zakwestionuj mit związany z Twoim produktem lub usługą, sprawą lub problemem, którym się zajmujesz. Przedstaw argumenty, które obalą ten mit.

2. Napisz list do redakcji, w którym nie zgodzisz się z opinią w opublikowanym artykule.

3. Zadzwoń do programu radiowego i przedstaw własne zdanie – najlepiej odmienne – na poruszany temat. Pamiętam audycję o puszystych paniach. Prowadzący utrzymywał, że trudno im kupić odzież. W trakcie audycji zadzwoniła słuchaczka, która prowadzi pracownię krawiecką dla "nietypowych" pań. Dziennikarz zaprosił ją do studia na specjalny wywiad.

4. Przedstaw swój pogląd zwięźle i jasno. Mów ze swadą i odwołuj się do emocji. Będziesz bardziej wiarygodny.

Nie zachęcam do konfliktu i nie namawiam do obrzucania kogoś błotem. Chcę tylko powiedzieć, że kontrowersja czy różnica opinii, która dotyczy Twojej marki, może być niezwykle skuteczną metodą budowania większego zainteresowania dla Twojego stanowiska i szukania dla niego poparcia.