Przed rozpoczęciem wywiadu czasem dobrze robi całkowite "wyczyszczenie" swojej bazy wiedzy – wszystkiego co wiesz na temat, oprócz trzech kluczowych komunikatów. Żartuję, ale nie do końca!
Wielu szefów firm wpada w czasie rozmowy z dziennikarzem w tarapaty, nie mogąc oprzeć się pokusie popisania się całą wiedzą. Kiedy reporter zadaje pytanie, ekspert rozpoczyna szczegółowy 10-minutowy wykład. Szef firmy lub rzecznik prasowy wchodzi w rolę bibliotekarza opowiadającego o bogatych zasobach swego księgozbioru.
Nie o to chodzi w wywiadzie dla mediów. Kiedy przekazujesz zbyt dużo informacji, tracisz kontrolę nad tematem.
Dlatego czasem przed rozmową z dziennikarzem warto spojrzeć na swój mózg jak na prawie czystą kartę – jedyne zapisane na niej informacje to trzy kluczowe przekazy.
Nie chodzi bynajmniej o to, żebyś na każde pytanie odpowiadał w ten sam sposób, bezmyślnie powtarzając główne przesłanie. Liczy się, żebyś skupił się kluczowych komunikatach i jednocześnie "zapomniał" o tym, czego nauczyłeś się przez ostatnie 20 lat.
Oczywiście, przed udzieleniem odpowiedzi na chwilę sięgniesz do tej bogatej bazy wiedzy, ale bez wyciągania wszystkich detali. Twoja baza wiedzy pozwoli krótko odpowiedzieć na pytanie dziennikarza i szybko przejść do jednego z przesłań.
Umowne "wyczyszczenie" bazy wiedzy skróci także czas przygotowania i zmniejszy stres przed wywiadem. Poczujesz, że nie musisz pamiętać wszystkiego czego do tej pory się nauczyłeś.
Zrelaksowany i pewny siebie odpowiesz krótko, jasno i rzeczowo na wszystkie pytania, cały czas wiedząc (dzięki przygotowanym i przećwiczonym komunikatom), że zmierzasz we właściwym kierunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz