Chcesz zrobić dobre, mocne i trwałe wrażenie? Zależy Ci, żeby Twojej historii wysłuchało najwięcej ludzi? Mów do nich tak jakby każdy miał po sześć lat.
Nie namawiam do wywyższania się. Dzieci są bystre i spostrzegawcze. Kiedy z nimi rozmawiasz, musisz poświęcić im maksymalną uwagę – nie tylko jej część.
Oto jak wygląda rozmowa z sześciolatkiem:
1. Poświęć mi całą uwagę.
Próbowałeś kiedyś rozmawiać z sześciolatkiem robiąc jednocześnie coś innego? To się nie uda. Tak samo jest z Twoją publicznością.
Jeśli rozmawiając ze mną, robisz też coś innego, wcześniej czy później to zauważę – i nie spodoba mi się to. Oczekujesz ode mnie pełnego skupienia? Rozumiem, ale sam daj mi to samo.
2. Mów jasno.
Z dzieckiem rozmawia się jasno. Jeśli dodasz jakieś niezrozumiałe ozdobniki i dygresje, dziecko od razu przestaje słuchać. Podobnie zachowuje się publiczność.
Mów jasno i trzymaj się tematu. Szczegóły zostaw na później.
3. Używaj konkretnych przykładów.
Sześciolatków nie interesują abstrakcje – wolą konkrety. Konkretne przykłady łatwiej zrozumieć i zapamiętać.
Kiedy mówisz o abstrakcyjnych ideach, dodaj proste przykłady, które pomogą je zrozumieć i zapamiętać.
4. Bądź uczciwy.
Dzieci błyskawicznie wyczuwają nieszczerość – albo Ci o tym powiedzą wprost albo przestaną słuchać. Następnym razem będą patrzeć na Ciebie podejrzliwie.
Dorośli zachowują się podobnie. Może nie powiedzą głośno co myślą, ale przestaną słuchać i raczej nie zaufają.
5. Przygotuj się na pytania.
Dzieci zadają dużo pytań. Twoi słuchacze także będą mieć pytania. Zachęcaj ich do tego. Udzielaj uczciwych odpowiedzi.
Opowiadając swoją historię wyobraź sobie, że mówisz do sześciolatków. Jesteś gotowy sprostać temu wyzwaniu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz